W dzisiejszych czasach tylko ludzie, którzy czują ,,pasję” do historii i nie boją się, że po tych studiach nie dostaną pracy albo Ci, którzy w przyszłości chcieliby się stać naukowcami i specjalistami z wybranej epoki, czy też dziedziny wybierają historię jako kierunek studiów. Jednak, tych osób ubywa. Wykładowcy oraz pracownicy ciągle przypominają nam jak to było dawniej, że za ich czasów było po 120/ 130 osób na roku i czasem nie mieścili się oni w salach. Co za tym idzie? Otóż było więcej grup ćwiczeniowych i więcej godzin dla pracowników naukowych,...